Koty.
Cieplutkie, mruczące, charakterne stworzenia.
Muniek, zarozumiały i chyba zakochany w sobie ;). Wymaga ciągłej uwagi. Musi być "dogłaskany" i nie wyobraża sobie wieczoru bez polegiwania na swojej kanapie, czyli na mnie. Gramoli się na kolana i nie przyjmuje do wiadomości, że" kanapa" może mieć inne ciekawsze zajęcia.
Figa, skromna, troszkę zahukana przez Muńka kociczka. Chadza własnymi ścieżkami. Jest głosem kociego ludu...głośno i natarczywie domaga się strawy. Każdy ranek wygląda tak samo.
Biegi po śpiącej pańci, to najlepsza pobudka i przypomnienie, że czas nałożyć w miski. Jest niezastąpionym budzikiem, świątek, piątek czy niedziela...nie ma że boli....mogę sobie rzucać jaśkami, mogę nawet pofolgować sobie słownie...nie zrażona niczym, domaga się swego.
Pies
Kama,zwariowana, pełna wigoru owczarka niemiecka. Pomimo swoich, ponad 6 lat, nadal zachowuje się jak radosne szczenie. Najulubieńsza zabawa....piłka, której nie odda za żadne kości.
Podobno włazi mi na głowę......ale co tam.
Beata
Ale fajnie jest mieć zwierzęta -zazdroszczę :) ewa
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, z futrzastą gromadką nie można się nudzić.
Usuńświetne futrzaste!:))
OdpowiedzUsuńwidać, że im dobrze u Ciebie:))
Mam nadzieję, że nie narzekają ;)
UsuńDusza Artystki-Przepiękne rzeczy wychodzą Beatko z Twojej fantazji pomysłowości i oczywiście pracy która jest dla Ciebie tak wielką przyjemnością.Robisz to co kochasz i robisz to doskonale co widać na zdjęciach które tu umieściłaś.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń