Spodobała Ci się któraś z moich toreb?
Chciałabyś mieć torbę wyjątkową, niebanalną ?
Napisz :catinabagg@gmail.com
Kto pyta, nie błądzi :)

czwartek, 31 października 2013

Pamiętam

Pamiętam swoich ukochanych rodziców.
Pamiętam dom rodzinny. Pamiętam jak przekraczałam próg domu i trafiałam w inny świat, za drzwiami zostawiałam hałas codzienności. Pamiętam jak otulała mnie miłość i spokój.  Pamiętam, to ciepło i cudowną atmosferę. Pamiętam jakim świetnym małżeństwem byli moi rodzice. Pamiętam jak potrafili ze sobą rozmawiać. Pamiętam jak śmiali się z tych samych dowcipów, z jaką miłością i szacunkiem odnosili się do siebie. Pamiętam z jaką radością wracałam do domu. Pamiętam wspólne święta , wakacje, spacery..... Pamiętam te rodzinne spotkania, na które pędziłam, jako dorosła już osoba, bo wiedziałam, że u nich, u moich rodziców, zawsze znajdę zrozumienie, pociechę, wsparcie i miłość.

Pamiętam moją Mamę., Mamusię.
Cichą, spokojną, uśmiechniętą. Pamiętam ją pełną ciepła.
Pamiętam jej zdenerwowanie, gdy rozcięłam sobie palec i trzeba było jechać ze mną na pogotowie. I pamiętam też, jaka była zła, gdy nakryła mnie na wagarach. Pamiętam jak uspokajała mnie, gdy uciekałam przed pielęgniarką z zastrzykiem. Pamiętam, jak siadała na łóżku i czytała mi bajki. Pamiętam jak kupiła mi pierwsze "szpilki". . Pamiętam jak siadałam jej na kolanach...jak bardzo mi tego brakuje. Pamiętam jak dobrze mi było, gdy mogłam się przytulić do niej. Pamiętam jak bardzo była wyczulona na ludzką krzywdę. Pamiętam, że zawsze mogłam na nią liczyć. Pamiętam jak bardzo walczyła z chorobą, która powoli ale nieubłaganie mi ją zabierała.
Pamiętam jej niebieskie oczy pełne miłości.

Pamiętam mojego Tatę, Tatusia.
Postawny, energiczny, mężczyzna z głową pełną pomysłów.
Pamiętam jak robił ze mną "ludziki" z kasztanów i żołędzi. Pamiętam jak tłumaczył mi matematykę i jak bardzo tego nie lubiłam. Pamiętam jak uczył mnie jeździć na rowerze. Pamiętam jak kupił mi pierwsze łyżwy. Pamiętam jak budował ze mną, w Darłówku,  zamek z piasku.  Pamiętam jak szliśmy razem na spacer do parku. Pamiętam jak trzymał mnie za rękę i jaka byłam dumna, że mam takiego Tatę. Pamiętam jak nosił mnie "na barana". Pamiętam jego mądre rady. Pamiętam nasze dyskusje, zaciekłe wymiany poglądów. Pamiętam jego ciepłe dłonie. Pamiętam poczucie bezpieczeństwa, kiedy mnie przytulał. Pamiętam jak zmagał się z chorobą. Pamiętam jak bardzo nie chciał być ciężarem dla nikogo.
Pamiętam jego spojrzenie pełne miłości.

 Pamiętam Babcię Kasię.
Drobniutką, szczuplutką, zawsze w chustce na głowie. Taka niepozorna, a z ogromną siłą i determinacją, prowadziła gospodarstwo rolne. Każde zwierze znalazło schronienie w jej obejściu.
Okoliczne koty zawsze mogły liczyć na miseczkę mleka. Pamiętam jak zagniatała chleb. Pamiętam jak krzątała się po kuchni. Pamiętam dni spędzane u niej i jak każdego ranka budziła mnie kubkiem mleka "prosto od krowy". Pamiętam smak masła, które sama robiła. Pamiętam jej kluski na parze.

Pamiętam Dziadka Michała.
Wysoki, z grzywą siwych włosów nad czołem, ze smolistym spojrzeniem czarnych oczu.
Człowiek z pasją społecznika, zaangażowany w sprawy gminy. Pamiętam jak w kasku na głowie, "pędził" na swoim motorze. Pamiętam, jak zabrał mnie do lasu i wyciął, specjalnie dla mnie choinkę na święta. Pamiętam jak z lasu przynosił kosz grzybów. Pamiętam jak siedział na ławeczce przed domem, a przy jego nogach leżały trzy ukochane przez niego psy.

Pamiętam Babcię Zenię.
Uśmiechniętą, mądrą Babcię Zenię.
Pamiętam jak zaplatała mi warkoczyki. Pamiętam jak odprowadzała mnie do szkoły. Pamiętam jak kazała mi pić mleko z miodem i masłem, gdy byłam przeziębiona. Pamiętam jak zagniatała , moje ulubione ciasto drożdżowe. Pamiętam jak uczyła mnie robienia na drutach i na szydełku. Pamiętam, z jakim oddaniem i zaangażowaniem pracowała z dziećmi w przedszkolu. Pamiętam wakacje spędzane z nią nad morzem, w górach. Pamiętam ile czasu mi poświęcała.

Pamiętam Jadzię
Koleżankę z ławy szkolnej. Pamiętam nasze wspólne zabawy. Pamiętam jak zazdrościłam jej piórnika. Pamiętam jak razem byłyśmy w sanatorium, w Rabce. Pamiętam jej długie włosy, związane w koński ogon. Pamiętam jak wsiadła do samochodu i pomachała ręką.

Pamiętam Ciocię Iwonę.
Zawsze elegancka, zadbana.
Powściągliwa nieco w okazywaniu uczuć, ale z wielkim sercem. Doświadczona przez życie, wysoko niosła głowę i dzielnie znosiła, co jej los przyniósł. Pamiętam jak uszyła mi sukienkę i jak zaraziła mnie pasją do szycia.

Pamiętam Marcina.
Niespełna 17-letniego kolegę, przyjaciela mojego syna.
Radosnego nastolatka, czerpiącego z życia pełną garścią. Pamiętam jak grał w piłkę na boisku. Pamiętam jak dziewczyny, tęsknym okiem oglądały się za nim. Pamiętam jak rozrabiał na podwórku. Pamiętam jak świetnie pływał.....

Pamiętam Wujka Tadeusza.
Wysoki, ciemnowłosy, przystojny nauczyciel historii.
Zawsze spokojny, stateczny, może odrobinę flegmatyczny. Pamiętam jego filozoficzne spojrzenie na otaczającą go rzeczywistość. Pamiętam rozmowy z nim i swoją tremę .....bo był taki mądry, bo tak pięknym mówił językiem. Pamiętam jak wdrapał się na jabłoń,  żeby zerwać dla mnie, ostatnie jesienne jabłka.


Pamiętam........

13 komentarzy:

  1. Dziękuję za ten wpis... ja też PAMIĘTAM...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze mieć takie wspomnienia i móc o nich napisać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pa­miętaj­my o tych, którzy od­chodzą - ta pa­mięć da­je im nieśmiertelność! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Beatko :)
    Ci którzy odeszli poprzez to że o nich PAMIĘTAMY zawsze są z nami w naszych sercach :)
    Uściski ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekny wpis! Ja tez bardzo dobrze pamietam wszystkich, ktorzy ziemskie troski maja juz za soba. To jedyne, co po nich pozostalo - pamiec!

    OdpowiedzUsuń
  6. Żyją w naszej pamięci...ale jakże często doceniamy, że byli, dopiero wtedy, gdy nas opuszczają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero wtedy.... ale już jest za późno i można tylko zadbać o tych, co pozostali...

      Usuń
  7. Cudowny wpis. Jak dobrze jest mieć pojemną pamięć, by móc przywołać wszystkie drogie sercu osoby. Jak żywe.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny post, pomyślałam w tej chwili, że nocy by mi zabrakło, gdybym chciała napisać o wszystkich tych, których dobrze pamiętam...

    OdpowiedzUsuń
  9. Betko, i ta pamiec o NICH ktorzy odeszli jest wazna, bardzo wazna, oni sa wsrod nas caly czas, bo o nich pamietamy...
    Pamietajmy, wspominajmy i przekazujmy pamiec o tych ktorzy odeszli.

    OdpowiedzUsuń
  10. śmeirć młodej osoby jest wyjątkowo bolesna i tragiczna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak pamiętamy to tak jak by cząsteczka Ich żyła ... w nas.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i cieszę się, że zainteresował Cię mój wpis.
Pozdrawiam Beata :)