Norwegia to kraj wodospadów, rwących rzek, fiordów, lasów, gór... Tak zapamiętałam Norwegię.
No i jeszcze dachów porośniętych trawą i wcale nie ze starości, tylko właśnie darń jest najlepszym izolatorem :)...ach jeszcze tunele!
Pamiętam niewytłumaczalną euforię, jaką przeżywałam oglądając niesamowite widoki. Skały "spadające" na mnie, huk wodospadów, które niemal na każdym kroku przypominały, że jestem maleńkim człowiekiem. Rzeki spływające z ogromną siłą, spienione wody..... Norweska przyroda uczy pokory.
Nic więcej nie piszę, oglądajcie :)
To są zdjęcia z lipca! Miałam możliwość lepienia bałwana w lipcu!
Wszędobylskie wodospady.
Droga Trolli, na tym zdjęciu wygląda dosyć niewinnie, ale jazda nią, to niebywałe przeżycie. 11 serpentyn, nachylenie drogi takie, że miało się wrażenie spadania. Prawie wszystkie zakręty pod kątem 180 stopni. Przejazdowi przez mostek towarzyszył huk wodospadu. Przeżyłam !!!! Ale do dzisiaj pamiętam stające dęba włosy ;) W okresie zimy, droga jest zamykana, bo przejazd nią jest zbyt ryzykowny.
Koło podbiegunowe zdobyłam ;)
Mam nadzieję, że Wy i blogger wytrzymacie jeszcze kilka zdjęć :)
To ledwie ułamek zdjęć jakie posiadam. Miałam poważny problem z wyborem, bo najchętniej wrzuciłabym tu wszystkie.
Na niektórych zdjęciach widać datę. Podróż z Polski na Koło Podbiegunowe i z powrotem trwała 6 dni. Dziennie ok 1 tys. kilometrów Gdy dopadało nas zmęczenie, spaliśmy w aucie. Zatrzymywaliśmy się na parkingu i już. Zresztą wielu podróżników tak robiło. Parkingi wyposażone tak, że nie było problemu z toaletą poranną i wieczorną. Chociaż wieczór, to była sprawa umowna ;) Z każdym kilometrem, który zbliżał nas do Koła Podbiegunowego, dzień stawał się dłuższy, żeby w końcu zupełnie stracić noc :) Dotarłam w to miejsce (*) :
Ta czerwona kropka, to Centrum Koła Podbiegunowego w Norwegii :))))
Z tej podróży przywiozłam parę Trolli, pilnują mnie w pracowni ;)
Beata
(*) mapka z netu.
Wspaniałe widoki, i coraz bardziej przekonuję się żeby pojechać tam i troszeczkę pozwiedzać. Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNorwegia to piękny kraj. Widoki są niesłychane :)
wow na te widoki to i pierś pełniej oddycha! Wiem czasem też mam problem z wyborem i podobno za dużo ich wrzucam:) Zazdroszczę wojaży...
OdpowiedzUsuńPrzestrzeń, przejrzystość powietrza jest niesamowita.
UsuńFiliżanko wszystko przed Tobą :)
Piękne... aż chciałoby się ....
OdpowiedzUsuńMożesz mi wyjaśnić co to są za kamienie... jakby wzdłuż drogi?
To swego rodzaju krawężnik...a może skamieniałe Trolle ;))))
UsuńNo to ja wolę, żeby to były Trolle ;)))
UsuńWow, extra wycieczka :-)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś chce obejrzeć dziką przyrodę to akurat Norwegia pasuje :-)
Oj tak...to była szalona eskapada, ale warto było :)
UsuńNorwegia to jeden z nielicznych w Europie krajow, gdzie natura nie zostala jeszcze zniszczona i egzystuje w swoim dzikim stanie. To przepiekny, ale i nieprzyjazny ze wzgledu na klimat i polozenie, obszar. Latem chetnie bym go zobaczyla, zima byloby dla mnie stanowczo za zimno. No i noc sie nie konczy.
OdpowiedzUsuńMialas wspanialy urlop! Buziaki
Latem jest tam przepięknie...zimą zapewne też :)
UsuńJa za bardzo marzne i zbyt swiatlolubna jestem na Norwegie. Tylko letnia wycieczka!
UsuńLatem, nadmiar słońca i dnia tez może zmęczyć ;)
UsuńChciałabym tam pojechać, bo widoki przepiękne! Świetna podróż!
OdpowiedzUsuńWarto pojechać, choćby na kilka dni :)
UsuńŚlicznie, tylko kurna ja lubię ciepło. W lipcu śnieg? To kiedy go tam nie ma?
OdpowiedzUsuńŚnieg to bliżej Koła Podbiegunowego ;) Pomimo śniegu, nie było zimno :)
UsuńJa też zmarzlak, ale fajnie poooglądać zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńAle tam wcale nie było zimno! Śnieg sobie leżał ale słońce świeciło i grzało!!!! :)))
UsuńWcale się nie dziwię, że miałaś problem z wyborem zdjęć. Płot z nart ... Ale najbardziej niesamowite miejsce, to chyba wodospad przy drodze Trolli, jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńZdjęcia zupełnie nie oddają rzeczywistości. Ten wodospad, jak i sama droga Trolli...to było mocne przeżycie ;)
Usuńojej piekna podróż od razu patrzac na wodospady przypomniała mi sie Szwajcaria , do Norwegii jeszcze nie bylo mi dane zajrzeć ,ale wszystko przede mna ;))
OdpowiedzUsuńPrzed Tobą Norwegia, przede mną Szwajcaria ;)
UsuńMoje marzenie. Pojechać, a jeszcze bardziej zamieszkać w Norwegii.
OdpowiedzUsuńA ja marzę żeby na Krymie zamieszkać :))
UsuńJa niedawno trochę tylko Norwegii liznęłam, ale Twoje zdjęcia mnie powaliły! Chyba jeszcze jeden wypad mnie czeka! I wcale się nie dziwię, że Krym Cię zauroczył. Byłam tam dwa razy i z przyjemnością pojechałabym jeszcze raz. Ale nasze plaże są zdecydowanie piękniejsze!
OdpowiedzUsuńTo prawda, plaże tam dosyć "ubogie" , ale zauroczona jestem Krymem i mimo ze byłam tam kilka razy, to ciągnie mnie tam ponownie :)
OdpowiedzUsuńależ ja mam u Ciebie zaległości! masakra! ale już jestem:) zachwycam się zdjęciami i poproszę o więcej! świetna podróż, a lepienia bałwana w lipcu zazdroszczę!
OdpowiedzUsuń