Spodobała Ci się któraś z moich toreb?
Chciałabyś mieć torbę wyjątkową, niebanalną ?
Napisz :catinabagg@gmail.com
Kto pyta, nie błądzi :)

wtorek, 10 czerwca 2014

reisefieber

Siedzę nad torbą i się zastanawiam co spakować.
Wyjazd będzie krótki, ale zanosi się na intensywny.
Od jutra, czekają mnie trzy dni w Pradze :)
Trzy dnie chodzenia, biegania, zwiedzania, oglądania i napawania się pięknem tego miasta.
Plan wydaje się niezwykle prosty. Jedziemy z koleżanką do Łodzi, tam wsiadamy na "pokład" Polskiego Busa, który dowozi nas do Pragi i od jutra, od godziny 5 rano zaczynamy przygodę z Pragą. Każdy dzień zaplanowany, niemal co do minuty....czy uda nam się zrealizować te założenia? Sama jestem ciekawa.
Zaopatrzyłam się w rozmówki czesko-polskie, wykopałam z zakamarków pamięci, resztki angielskiego......
W tej chwili problemem jest torba ;))))) No bo niby ciepło jest i ma być...ale jednak zapowiadają deszcze w Pradze i to mnie trochę zbija z pantałyku.
Najchętniej zabrałabym pół szafy ;).....wiadomo trzeba mieć opcję na : duży upał i lekki upał, duże ciepło i mniejsze ciepło, chłód i delikatny chłód. A może przecież padać albo lać, ewentualnie siąpić bądź mżyć.  Możliwości pogodowych jest multum, a torba niewielka ;)
I tak się miotam i waham. Wymieniam jedne spodnie na drugie, zastanawiam się czy sweter czerwony, czy może zielony?
I wiecie, właśnie doszłam do wniosku, że nie mam co na siebie włożyć !!!!!!

15 komentarzy:

  1. A ja Ci życzę miłej podróży i pogody w sam raz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. I to poważny dylemat !!!!!
      Spakowanie się na trzy dni,to nie byle jakie wyzwanie ;))))

      Usuń
  3. Wyjście jest jedno - idziesz do sklepu i kupujesz sobie całą garderobę na wyjazd ;)) I do tego walizeczkę, żeby od razu w sklepie się spakować. I już :)
    Praga jest piękna, miłego pobytu Tobie życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja rada bardzo mądra jest.......jedyny jej feler, to brak biedronek w portfelu ;))))
      Spakowałam, co spakowałam, kolanem upchałam i się zobaczy czy mądrze to zrobiłam :)))))
      Do napisania w sobotę...może w niedzielę :)))))

      Usuń
    2. Niestety, niestety, te biedronki jedne, nie chcą się rozmnażać tak szybko, jakbyśmy chcieli ;))
      Mam nadzieję, że będzie się Tobie podobać :)

      Usuń
  4. Spakuj sie minimalistycznie...
    Zazdroszczę Ci Pragi i życzę udanego wypadu!

    OdpowiedzUsuń
  5. A to cos nowego! Kobieta nie ma co na siebie wlozyc, choc szafa sie nie domyka buhahaha!!!
    Stara wyprobowana metoda na cebulke, cos zdjac, cos zalozyc w miare potrzeb i warunkow pogodowych. Zazdroszcze Ci tej Pragi, nigdy nie bylam, ale slyszalam, ze warta obejrzenia.
    Dobrej podrozy! :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. I tu jest prawdziwy problem. Jeszcze zapasowa wersja obuwia i jesteśmy ugotowane w kaloszach:)).
    Pamiętam podobny dylemat podczas szykowania się do Rzymu pół roku temu. Miłej wycieczki:))).

    OdpowiedzUsuń
  7. Praga jest piękna tylko tłumy turystów czasami trochę przytłaczają.
    Pozdrawiam i życzę udanej podróży :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. ooo, ja też nie mam co na siebie włożyć :-)))
    Może coś w tej Pradze kupisz ciekawego ?

    OdpowiedzUsuń
  9. odwieczny problem ... ja mam taki zawsze z a zwłaszca jak jadę na 3 dni ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, że wróciłaś! Czas spędzony w Pradze będzie na pewno wspaniałą przygodą. Udało się spakować? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i cieszę się, że zainteresował Cię mój wpis.
Pozdrawiam Beata :)