tag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post5411879377680712151..comments2023-06-05T10:43:21.229+02:00Comments on Cat in a bag: ...na straganie....łyżka dziegciu...Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/06198730678935969051noreply@blogger.comBlogger17125tag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-65187476837692410232013-09-25T22:29:45.127+02:002013-09-25T22:29:45.127+02:00No właśnie motywacja........No właśnie motywacja........Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06198730678935969051noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-41544707211379461712013-09-25T18:03:50.495+02:002013-09-25T18:03:50.495+02:00ciężko z nałogiem żyć i ciężko z niego wyjść...naj...ciężko z nałogiem żyć i ciężko z niego wyjść...najważniejsza motywacja! Pozdrawiam jesiennie:)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-59650270243144293082013-09-24T20:31:13.074+02:002013-09-24T20:31:13.074+02:00Z takim samym problemem mierzymy się w obliczu cię...Z takim samym problemem mierzymy się w obliczu ciężkiej choroby. Najczęściej nie umiemy rozmawiać z ludźmi cierpiącymi. Często człowiek, o którym, mówi się "dusza towarzystwa", zostaje sam z własnym cierpieniem, zjadliwą chorobą. Nasze człowieczeństwo często nie zdaje egzaminu w sytuacjach, w których wypadałoby zachować się na pięć. I mimo,że to wiem...stchórzyłam....ale to też ludzkie, tak się pocieszam.<br />Delektuję się tą jesienią i liczę na więcej ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06198730678935969051noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-87770773487934317942013-09-24T20:12:11.703+02:002013-09-24T20:12:11.703+02:00Masz rację.....a jednak stchórzyłam , nawet takie ...Masz rację.....a jednak stchórzyłam , nawet takie pytanie stanęło mi kluchą w gardle.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06198730678935969051noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-48084964531022297472013-09-24T19:45:30.235+02:002013-09-24T19:45:30.235+02:00Beatko! To jest głębszy temat. Jak mamy sie zachow...Beatko! To jest głębszy temat. Jak mamy sie zachować, spotykajac kogoś, kto sobie nie radzi, kto siebie niszczy, kto zmienił sie tak bardzo, że mało zostało w nim dawnej osoby? Odczuwa sie oczywiście na jego widok pewien rodzaj przykrego zdziwienia, niesmaku, współczucia, żalu i bezradności. Jednoczesnie chciałoby sie zagadać,podejsc normalnie do tego człowieka, bo może on tego potrzebuje.A z kolei nie podchodząc, okazujemy nasze zawstydzenie, a moze i pogardę dla tej osoby i problem z akceptacją go w obecnej, mało atrakcyjnej formie.<br />Sama nie wiem, co zrobiłąbym na Twoim miejscu...Pewnie to samo, co Ty. Minełabym go, udajac iż go nie widzę, nie znam. A potem beształabym samą siebie w duchu, że taki ze mnie tchórz. Że przeciez świat nie składa sie tylko z tych pieknych, młodych i radosnych ludzi. Tych, którym sie zawsze wiedzie.A nie wiadomo, co ze mną sie jeszcze w życiu stanie. I moze kiedys mnie tez ktos specjalnie nie pozna na ulicy...?<br />Trudny, bardzo trudny i bolesny temat. Nie dziwię się wiec, że myslenie o tym wszystkim zakłociło Ci ten radosny, jesienny dzień.<br />I jeszcze jedno - nie potepiałabym nikogo, kto jest zniewolony jakimś nałogiem. Przecież mało kto potrafi sobie poradzic z rzeczywistościa. Prawie każdy w cos ucieka.Jedni w gapienie sie w telewizor. Drudzy w internet. Trzeci w jedzenie. Nastepni w gry...Nie ma ludzi ze stali. Każdy ma swoje słabości i ma do tego prawo. A im człowiek wrażliwszy, tym bardziej swoje porażki i nieudane życie przeżywa...<br />Ale nie zadręczaj sie juz myslami o tym wszystkim. Życie wciaz stawia przed nami takie dylematy. Najważniejsze jest to, iż jesteś wrażliwą, czującą osobą i ta sytuacja nie pozostawiła Cie obojętną!<br />Ściskam Cie mocno Beatko i jestem z Tobą, mając nadzieje, że już Ci lepiej na duszy! Bo dzień poza tym naprawdę był piekny. Oby wiecej takich jesiennych, kolorowo-słonecznych dni było przed nami:-))<br />OlaOlga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-78997791192116013582013-09-24T19:25:02.169+02:002013-09-24T19:25:02.169+02:00Wiesz kiedy byłą mała miałam kolegę z tej samej ul...Wiesz kiedy byłą mała miałam kolegę z tej samej ulicy, bawwiliśmy się często. Potem ja wyjechałam od służył w wojskach ONZ w czasie wojny na Bałkanach. Wrócił już inny, popijał, czasem, jak jeździłam w swoje strony widywałam go pod sklepem, zawsze pijanego. Parę razy zagadałam, co u niego słychać, ale tylko machał ręką i powiedział, że to było straszne, co przeżył tam w Serbii. A potem się pewnego dnia powiesił..........Może i nie pomożesz, ale jak się przwitasz i zapytasz o zdrowie to nie zaszkodzisz, może tak wszystcy go teraz omijają?Maszaikaszahttps://www.blogger.com/profile/17181663015527046474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-34381889836877574802013-09-24T18:16:51.048+02:002013-09-24T18:16:51.048+02:00Przykre, łatwo mówić, trudniej zaakceptować, ale z...Przykre, łatwo mówić, trudniej zaakceptować, ale zmiana podejścia to chyba jedyna droga...czerwona filiżankahttps://www.blogger.com/profile/11621674745627554747noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-27546039653282198522013-09-24T17:32:08.428+02:002013-09-24T17:32:08.428+02:00i niszczy ludzi.i niszczy ludzi.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06198730678935969051noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-3300773594260197862013-09-24T17:26:17.034+02:002013-09-24T17:26:17.034+02:00Nałóg to ciężka i smutna sprawa ...Nałóg to ciężka i smutna sprawa ...Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/17422998503659582597noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-32588020694351142662013-09-24T15:10:00.805+02:002013-09-24T15:10:00.805+02:00Niestety.Niestety.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06198730678935969051noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-3832615384628001332013-09-24T14:55:51.308+02:002013-09-24T14:55:51.308+02:00On pewnie też bał się podejść. Jeśli oczywiście Ci...On pewnie też bał się podejść. Jeśli oczywiście Cię zauważył. <br />Niesmak pozostaje, ale nic się na to chyba nie poradzi. Wiadomo, że czasem człowiek chętnie wyszedłby z siebie i nie wrócił, Twój znajomy zrobił najgłupszą rzecz, jaką mógł zrobić, czyli wpadł w nałóg. Niestety.Lidiahttps://www.blogger.com/profile/01315784847921618515noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-41596627564379109472013-09-24T14:37:54.295+02:002013-09-24T14:37:54.295+02:00Powiem Ci, że tego się bałam, takiej konfrontacji,...Powiem Ci, że tego się bałam, takiej konfrontacji, z jego słabością a pewnie i kłamstwem.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06198730678935969051noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-80696813871892353232013-09-24T14:36:46.889+02:002013-09-24T14:36:46.889+02:00Też nie płaczę....ale w tym przypadku współczuję :...Też nie płaczę....ale w tym przypadku współczuję :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06198730678935969051noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-19370384140952805062013-09-24T14:32:32.842+02:002013-09-24T14:32:32.842+02:00Wiesz co... myślę, że nie zignorował Cię ... może ...Wiesz co... myślę, że nie zignorował Cię ... może po prostu sam nie radzi sobie ze sobą i zwyczajnie wstyd mu przed znajomymi... <br />A co byś usłyszała gdybyś podeszła? Nie wiadomo ... Atabohhttps://www.blogger.com/profile/12698514808023039391noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-70432370329554196732013-09-24T14:00:45.206+02:002013-09-24T14:00:45.206+02:00Nałóg to ucieczka od problemów. Niestety nie każdy...Nałóg to ucieczka od problemów. Niestety nie każdy to rozumie. Kiedy ktoś mnie nie chce poznać i mija mnie na ulicy jakby nigdy nic, to ja też go mam go w d... Nie płaczę nad takimi znajomościami. Pozdrawiamankaskakankahttps://www.blogger.com/profile/13958629875620200968noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-56484493543695764162013-09-24T13:07:14.425+02:002013-09-24T13:07:14.425+02:00Tak sobie myślę, że może on celowo mnie nie poznał...Tak sobie myślę, że może on celowo mnie nie poznał ?...Wiem, nie da się pomóc komuś, kto tej pomocy nie chce....ale przykro patrzeć, gdy ludzie niszczą sobie życieAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/06198730678935969051noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1351061786994763209.post-86628858959058058532013-09-24T12:52:29.788+02:002013-09-24T12:52:29.788+02:00Beatko dobrze że nie podeszłaś i niby o czym tu dr...Beatko dobrze że nie podeszłaś i niby o czym tu drążyć temat,zwłaszcza że nałóg jaki on sobie wybrał nie daje za bardzo szansy nad pochylenia się i go pożałowania.<br />A jesienią się ciesz jest pięknie.ilona lisieckahttps://www.blogger.com/profile/04005124393376878290noreply@blogger.com